zabij nieproszonych gości
21 stycznia 2019, 23:55
zabij nieproszonych gości
chwyć rewolwer mej miłości
schłódź nim podniebienne kości
strzel
zmyłbym twoją krew ze ściany
lekko szczęściem swym pijany
padłbym transem niepoznanym
śpię
a sen to ważka na balkonie
szamota się złapana w dłonie
w lustrach oczu strach jej płonie
śmierć
Dodaj komentarz