Furią
21 stycznia 2019, 23:04
Furią. Wściekłością. Wrodzoną agresją. Za wcześnie nabytym zespołem Touretta. Buntem. Krzykiem. Wyparciem rodziny. Napiętą pięścią zmierzającą do swego odbicia. Duszącą poduszką trzymaną w rękach żony. Bukietem butelkowych tulipanów. Wścieklizną w pysku jamnika. Trucizną, co płynąc niszczycielskim nurtem obrywa skarpy żył.
Wszystkim innym, co usprawiedliwi moje złości.
Nie sobą, bo Bartosz znaczy ,,odpowiedzialny”… a tekstom się wierzy… a wiara prowokuje… a prowokacje oddalają od granic rozsądku… a brak rozsądku odbiera, to co bezpieczne, co pewne, co kocham.
Dodaj komentarz