bez kobiety
21 stycznia 2019, 23:53
bez kobiety, która oswoiłaby moje żądze
kobiety pachnącej miłością
kobiety czasów przyszłości
ku waszemu zdziwieniu żyję, nie umarłem
bez burzy hormonów przy porannej kawie
głośnych westchnień w ramię
wyznaczonego miejsca w szafie
nadal żyję, nie umarłem
i nie jest to kwestia serca
jego budulca – skały lub mięsa
to kwestia pewnej dojrzałej świadomości
o niedojrzałym egocentryzmie
który gości obecnie na Jej miejscu
Dodaj komentarz